sobota, 20 listopada 2010

Recenzja Pokemon Soul Silver (NDS)

Pokemony... Któż by o nich nie słyszał? Fenomen na skalę światową, który dotarł już do każdego zakątka globu w różnych postaciach. Mamy anime, mamy filmy pełnometrażowe, mamy plakaty, zabawki a także gry, na różne platformy Nintendo. I właśnie teraz zajmiemy się najnowszym wytworem na NDS'a. Czy Pokemon Heart Gold & Soul Silver, są warte zainteresowania? Czy warto inwestować w to samo, po raz drugi/trzeci/piąty? Zapraszam do recenzji.

Ale o co chodzi... :
Rozgrywka w Pokemon SS&HG nie różni się zupełnie od części poprzednich. Dalej jesteśmy trenerem Pokemonów, z tym samym celem. Celem wydawać by się mogło bardzo prostym. Złapać wszystkie pokemony, oraz zdobyć wszystkie odznaki, pokonując tym samym wielu trenerów, którzy będą chcieli się zaprzyjaźnić (prosząc np. o numery), oraz eliminując Team Rocket, znany z anime jako Zespół „eR”.

Pokemon Soul Silver, oraz Heart Gold to remake słynnej wersji na GameBoy Color, a mianowicie kolejno wersji Silver oraz Gold.
Początki bywają trudne...:
Gra to typowa RPG, w którym wyjątkowo nie ulepszamy naszej postaci, a naszych przyjaciół. Tutaj bez wielkich zmian, względem wielkich tytułów. Dalej level'ujemy, poprzez zdobywanie punktów doświadczenia.

Wędrówkę zaczynamy w malej rodzinnej mieścinie, gdzie to, jak możemy podejrzewać wychowywał się nasz bohater. Do wyboru mamy dziewczynę lub chłopaka. Wybór nie ma wpływu na grę, poza postacią która będziemy sterowali. W każdym razie nie warto liczyć na jakiekolwiek fory, gdy wybierzemy płeć piękną. Już na początku wybieramy pierwszego pokemona. Unikalnego, którego nie ma możliwości nigdzie złapać. Po tym wyborze, czeka nas krotki tutorial, w którym uczymy się podstaw gry. Nie ma co liczyć na godzinne tutoriale czy dialogi. Tutaj od razu zostajemy rzuceni na głęboka wodę.

Razem z latem czeka rzeka... :
W grze, pojawimy się w wielu miejscach, typowych dla tego rodzaju gry. Zwiedzimy liczne miasta, lasy, parki, drogi, markety, sklepy, czy inne tego typu lokacje. Ogółem rozgrywka opiera się na schemacie. Podróż z miasta A do miasta B, drogą C, gdzie czasami mamy coś do zrobienia, lecz zawsze spotkamy jakiś przeciwników, mniej, lub bardziej wymagających. W mieście znów mamy pewna listę rzeczy do zrobienia. Nie zawsze, lecz bardzo często, żeby dostać się do lidera tamtejszej sali, lub żeby opuścić miasto, będziemy musieli wykonać szereg zadań, w pewnej kolejności.

Dajmy na to. Chcemy wywalczyć odznakę i iść dalej. Odwiedzamy salę, lecz dowiadujemy się, ze lider opuścił ją, aby coś zdobyć lub zrobić. Idziemy więc na poszukiwanie. Wiemy, że poszedł do punktu A. Lecz żeby dostać się do punktu A, trzeba przejść przez mostek, który jest okupowany przez Zespół „eR”. Więc najpierw pozbywamy się Team Rocket, za którego też w pewien, nie zawsze jasny sposób musimy się zabrać, potem odnajdujemy lidera, rozmawiamy, wracamy, pokonujemy go, po czym oddalamy się z miasta i maszerujemy w stronę następnego.

Trochę o walce...:
Walka, podobnie jak reszta rozgrywki praktycznie w ogóle nie zmieniła się od pierwotnej wersji. Dalej są to turowe uderzenia, zależne od szybkości z wieloma różnymi współczynnikami. Pojedynki niezmiennie są takie same, choć mamy pewna nowość.. Mianowicie nowością tą są walki 2 na 2, nie spotykane w pierwowzorze na GBC. Zaczyna ten, który ma najwięcej punktów szybkości, następny jest ten, który ma mniej, aż do ostatniego pokemona z najmniejszą liczbą.

Pokemony mają zróżnicowane wskaźniki ukazujące chociażby siłę, szybkość, obronę, czy wytrzymałość. Każdy parametr zależny jest od pokemona jakim akurat dysponujemy. Niektóre maja solidną defensywę, niektóre atak, niektóre są całkowicie słabe, ale najwięcej mimo wszystko jest przeciętnych. Jeżeli wypatrzymy sobie silnego stworka, zdobędziemy znaczącą przewagę nad przeciwnikiem.

W wygraniu walki, pomóc nam mogą rożnego rodzaju przedmioty. Potiony, lekarstwa odpowiedzialne za odradzanie energii, czy punktów ataku. Jest tego bardzo wiele. Możemy nabyć te przedmioty w markecie, lecz zdecydowanie częściej będziemy je znajdować w zakamarkach różnych lokacji. Niektóre są na widoku, te cenniejsze są albo bardziej ukryte, albo w trudno dostępnych miejscach. Przedmioty te możemy też sprzedać, żeby zasilić nasze konto gotówką, którą przeznaczymy chociażby na poke ball'e.

Po każdej wygranej walce otrzymujemy punkty doświadczenia, które przydzielane są danemu podopiecznemu. Jeżeli w walce brały udział 2 pokemony, punkty są rozdzielane na dwa i przyznawane, jeżeli udział zaś brały 3 pokemony, to punkty dzielone są na trzy. Punkty prowadza do kolejnego levelu, a co za tym idzie wzmocnienia naszego wojaka. Wzmocnienia następują w każdej z wcześniej wymienionych statystyk. W ten sposób widzimy w jakim kierunku podąża rozwój naszego pokemona.

Każdy pokemon też ma swój level ewolucji (o ile w ogóle ewoluuje). Gdy osiągnie ten poziom, przemienia się, poznając nowe ataki, oraz ogólnie zwiększając swoja moc.
Monotonia w rozgrywce właściwej...:
Niezaprzeczalnym faktem jest, ze w grze występuje duża ilość monotonnych zadań, czy czynności, które będziemy wykonywali wiele razy. Akurat w tym tytule, nie jest to zbytnio zauważalne. W każdym razie, w wielu grach RPG jest o wiele nudniej i bardziej odpychająco. Tutaj za monotonne możemy uznać praktycznie wszystkie czynności: level'owania pokemonów, czy pokonywania przeciwników. Z tym, ze choć robimy to praktycznie przez większość gry, stworów, czy przeciwników, jakich spotkamy, autorzy urozmaicili na tyle, że na prawdę nie przeszkadza to, dopóki nie poznamy i nie znudzi nam się ogólna mechanika rozgrywki.

Rozgrywka jest długa. Przeznaczymy jej dziesiątki godzin, oraz dodatkowe długie pokłady czasu na maksymalne ulepszenie naszych podopiecznych, czy złapanie wszystkich pokemonów. Tak więc, właściwa długość rozgrywki zależy od tego, czy chcemy ukończyć dany tytuł na 100%, czy tylko dojść do końca fabularnego. Bez wątpienia, jedno jak i drugie zajmie nam co najmniej 50h.!

W grze spotkamy także różnego rodzaju umilacze zabawy w postaci mini gierek w kasynie, różnych loterii, z cennymi nagrodami, czy festynów, na których na punkty będziemy łapać pokemony. Podobne umilacze, czy już raczej ułatwiacze występują w innych dziedzinach rozgrywki. Jeżeli nie chce nam się level'owac pokemonów, wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni przedmiot, który nas wyręczy. Możemy tez zostawić pokemona u kogoś, kto za odpowiednia opłatą zrobi co trzeba. W tym tytule występują także przedmioty podkręcające parametry naszego pokemona, choć ich cena w porównaniu do ilości oferowanego „wspomagacza” skutecznie odstrasza.

Głównym celem w anime jak i w grze, jest zdobycie wszystkich pokemonów. I nie jest to prosta sprawa, gdyż bez drugiej konsoli, lub połączenia z Wi-Fi nie ma możliwości złapania wszystkich pokemonów. Dla wielu może być to problemem i tak na prawdę nigdy nie ukończą gry w 100%. Pozostaje kombinowanie z Wi-fi, które jest dość wybredne, albo szukanie sprawdzonego Hot Spot'u.
Grafika i Dźwięk...:
Oprawa graficzna w Pokemon Heart Gold & Soul Silver, jest najlepsza do tej pory z wszystkich odsłon na DS'a i handheldowych poprzedników. Od wersji z GBC różni się stanowczo, wyglądem pomieszczeń (wygląd sal, gdzie będziemy toczyć pojedynki o odznaki) czy otwartego terenu (np. woda, czy plaże). Zaś w przypadku porównania z wersją Platinum zmiany graficzne są niewielkie i dotyczą raczej kosmetycznych zmian. W każdym razie ogólnie szału nie ma, ale jest OK.

Dźwięk w grze to różnego rodzaju piski, jęki i skomlenia napotkanych pokemonów, różnorakie melodie przygrywające nam zależnie od miejsca, czy sytuacji w jakiej się znajdujemy. Dźwięk wypada raczej dobrze, nie denerwuje, nie nuży, lecz miło przygrywa. Irytować za to mogą dźwięki wtrącane, w te melodie, gdy np. zaatakuje nas dziki pokemon, czy ktoś zadzwoni. Są to dźwięki drażniące i stojące o schodek, a nawet dwa, niżej na drabinie jakości dźwięku w Pokemonach.


Podsumowanie...:
Gra jest skierowana głównie do graczy młodszych, którzy zainteresowani losami Ash'a z Alabastii, wleją się do sklepu z pełnymi portfelami. Należy pamiętać jednak, że to dobry RPG, który mimo swojego przeznaczenia, będzie bawił tez starsze grono odbiorców. Grę mogę polecić każdemu, kto polubił pokemony, gdy emitowane jeszcze były w telewizji ogólnodostępnej, oraz tym, którzy lubią długie, dobre gry, lecz niekoniecznie są fanami RPG.

Pozostaje jeszcze tylko wybór wersji. Obie wersje fabularnie się nie różnią, różnią się natomiast legendarnymi, oraz tymi zwykłymi pokemonami, oraz miejscami gdzie możemy je spotkać.

Grafika: 7.5/10
Dźwięk: 7.5/10
Grywalność: 9/10
Ocena ogólna: 8/10

Zakaz kopiowania bez mojej zgody.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz